Ten nonsens... - Eldo

Ten nonsens... - Eldo

Альбом
Nie pytaj o nią
Год
2007
Язык
`polonês`
Длительность
223090

Abaixo está a letra da música Ten nonsens... , artista - Eldo com tradução

Letra da música " Ten nonsens... "

Texto original com tradução

Ten nonsens...

Eldo

Nikt nic nie chciał nam wyjaśnić za dzieciaka

Świat był wielką niewiadomą z perspektywy trzepaka

Miałem sam się przekonać, puzzle poukładać

Wyszło mi serce brudne, a chciałem świat naprawiać

Jedni chcą ludzi zbawiać

Inni chcą zbawić siebie, ludzi samym sobie zostawiać

Ktoś ma kręgosłup, jest pokuso-odporny

Inny ma dwóch bogów, to relatywizm i konformizm

W świat płynie rzeka semantycznych iluzji

Wujek Sam niesie pokój Irakowi, kacap Gruzji

Tchórz samobójca nazywa siebie bojownikiem

Zabiegły publicysta mówi, że jest historykiem

Wódz populista zwie się konserwatystą

Postendeckie popłuczyny krzyczą - polskie jest Wilno

Lewackie durnie żyją miłością do Lenina

Antyglobaliści noszą Nike szyte w Chinach

Telewizja ma misję - promowanie banałów

Socjaliści chcą świat uczyć tolerancji do pedałów

Świat z trzepaka był tak prosty i piękny

Chcesz wejść w świat dorosłych?

nie, dzięki

Powiedz o czym mówią, gubię się w słowach

Które służą po to by nas zaczarować

Tak łatwo tu zwariować, minąć się z prawdą

Ten nonsens mnie zbudował, ja próbuję się ogarnąć

I jeśli myślisz, że już wszystko rozumiesz

To połóż się i odejdź, bo możesz już umrzeć

Bez podziwu i zdziwienia, świat jest pusty całkiem

Jaki jest sens istnienia, skoro myślisz, że masz rację?

Depozytariusze prawdy ostatecznej

Bez pokory, bo być skromnym teraz to zbyteczne

Wykluczeni, teraz w końcu na pozycji

Kropla prawdy w oceanie ambicji

Nigdy nie chciałem kupować prawd w ciemno

Mam mistrzów, ale wolność jest wartością bezcenną

Jestem zbyt słaby, by ogarnąć rzeczywistość

I pędzę gdzieś jak wariat, uważając, gdy jest ślisko

Świat z trzepaka został w szafce na zdjęciach

Ale wciąż pielęgnuję w sobie trochę tego dziecka

Świat to wielki znak zapytania

Ja nie chcę odpowiedzi, wolę się czasem zastanawiać

Niejeden raz będą chcieli ci sprzedać

Głupotę typu pewny bilet do nieba

Nie raz zwykłą tandetę nazwą złotem

A potem będą cie namawiać, byś uwierzył w jakiegoś idiotę

Kupuj i konsumuj na potęgę

Im mniej rozumiesz, tym im to bardziej jest na rękę

To nie Teoria spisku Mel’a Gibson’a

To realia rynku, którego nie możesz pokonać

Don Kichot stracił zdrowie na tej walce

Dlatego pieprzyć wiatraki, jestem Sancho Pansa z dystansem

I nawet, jeśli nonsensem otoczony

Masz świadomość i rozum, a to recepta by być wolnym

Mais de 2 milhões de letras

Músicas em diferentes idiomas

Traduções

Traduções de alta qualidade para todos os idiomas

Busca rápida

Encontre os textos que você precisa em segundos